Karpaty 97 - zdjęcia z opisami z mojego I wyjazdu w Karpaty Ukraińskie - sierpień 1997.
Opis albumu:
Ukraina - Karpaty Wschodnie - mój pierwszy wyjazd, sierpień 1997. Słabsza jakość zdjęć, poskanowane slajdy. Zdjęcia z opisami.
Na zejściu z kotłów Gadżyny. 0 0
Z grani pomiędzy Homułem a Szpyciami, ramiona boczne Kiedrowaty Pohoriłka i Stepanec, fragment grani głównej z okolic Munczela, Dżembroni. 0 0
Południowa część pasma czarnohorskiego z grani pomiędzy Homułem a Szpyciami. 0 0
Kocioł Gadżyny, Brebenieskul 2037m. 0 0
Grań nad Szpyciami, kierunek na Gutin Tomnatek, płatek śniegu w załomie kotła Gadżyny. 0 0
Widok w stronę Jeziorka Niesamowitego - Kozły. Turkuł. 0 0
Część północna głównej grani czarnohorskiej. 0 0
Howerla i Breskuł, Wielka Koźmieska, Połonina Pożyżewska z zabudowaniami stacji botanicznej, z prawej stoki Homuła. 0 0
Po wyjściu stromym, trawiastym stokiem na grań nad kotłem Gadżyny, widok w kierunku Homuła /1786m/ kończącego krótką grań boczną i opadającego stromo ku Wielkiej Maryszewskiej. 0 0
Oczko wodne w kotle Gadżyny. 0 0
W kotle Gadżyny, pod Szpyci. 0 0
Na progu prawego kotła Gadżyny. 0 0
Urodzony w 1898r Karol Gaudin jako uczeń gimnazjalny walczył w legionach, za zasługi bojowe w wieku 19 lat awansowany do stopnia rotmistrza, w wieku 23 lat zmuszony był opuścić wojsko z powodu nabytej gruźlicy, odtąd "skazany na góry". Przez... 0 0
Ruiny prywatnego schroniska Karola Gaudina zbudowanego w latach 1934-38. Określane jako dom wypoczynkowy w Gadżynie, położone było na wysokości 1175m, powyżej wsi Bystrzec, na polanie, przy szlaku turystycznym prowadzącym w kotły Gadżyny w Czarnohorze. 0 0
Przy końcu trasy, tuż przed pierwszymi zabudowaniami Dżembroni. 0 0
Konie w kotle pod Dżembronią. 0 0
Konie na połonince w kotle pod Dżembronią
/szczytem w grani a nie miejscowością/. 0 0
Zejście z Popa Iwana. 0 0
Mój pierwszy pobyt na Popie Iwanie, do dziś uzbierało się ich już siedem, więcej niż na wielu turystycznie dostępnych szczytach tatrzańskich. 0 0
Tak wyglądały ruiny obserwatorium, widziane z wieży kopuły astronomicznej przed dziesięciu laty. Dziś proces zniszczenia jest już dużo dalej posunięty. 0 0
To już główna grań czarnohorska, w pierwszym planie kamienny słupek przedwojennej granicy polsko-czechosłowackiej, w tle Pop Iwan /2022m/ z ruinami obserwatorium meteorologiczno-astronomicznego. Był to najwyżej położony, zamieszkały punkt w II Rzeczypo... 0 0
Czarnohora, skałki na Smotrecu. 0 0
Stajki, w tyle Połoniny Hryniawskie, okolice Skupowej. 0 0
Zniszczone zabudowania dużego gospodarstwa hodowlanego nad Dżembronią, w drodze na Smotrec / stan z 1997 roku/. 0 0
Cerkiewka p.w. Zaśnięcia Św. Anny w miescowości Bystrzec z odpustem w II niedzielę sierpnia. 0 0
Sala jadalna w Zaroślaku. Z trudnościami ale udało nam się otrzymać coś ciepłego do zjedzenia. 0 0
Po zejściu trzystu metrów niżej, wróciliśmy do letniej pogody. 0 0
Taki był mój pierwszy kontakt z Howerlą. Później przyszły następne, w sumie nie najgorsze, dopiero ostatni, piąty z kolei, w sierpniu 2005 roku okazał się jeszcze gorszy
/patrz album Howerla/. 0 0
To już szczyt Howerli, widoczność żadna, zimno, wietrznie, mokro.
A taki ładny mieliśmy dzień. 0 0
Weszliśmy w mgłę, robi się zimno. 0 0
Podejście na Howerlę, najwyższy szczyt Czarnohory, jednocześnie najwyższy szczyt Ukrainy 2058m. 0 0
Jeszcze przed 1876 rokiem na połoninie stała koliba pasterska wykorzystywana przez turystów. W latach 1879-81 Oddział Stanisławowski wybudował tu pierwsze, małe schronisko. w 1911 powstało kolejne które spłonęło podczas wojny. Kolejne, prowizoryczne ur... 0 0
Na Zaroślaku - najbardziej znane i popularne spośród schronisk wschodniokarpackich.W latach 1923-27 Oddział Stanisławowski T.T. zbudował nowe, już trzecie na tym miejscu komfortowe schronisko na 120, a tuż przed II wojną światową na 150 miejsc noclegow... 0 0
I tak oto dobrnęliśmy na Zaroślak pod Howerlą, dla świadomego, polskiego turysty, to miejsce magiczne, porównywalne z Morskim Okiem w Tatrach. Obecnie stoi tu postawiona w latach 70-tych duża baza sportowa nijak się mająca do potrzeb turystyki kwalifik... 0 0
Towarzyszy nam piękna pogoda i równie piękne widoki. 0 0
Już na lekko, część bagaży pozostawiliśmy w domku, wedrujemy ku coraz to bliższej Howerli. 0 0