Komentarze

• 

  jovanka1

  25.05.2011 10:05

  Super scenka:) Kocur , choć niezły przystojniak, chyba nie wzbudził namiętności u Brysi, bo położyła uszki i przybrała nieufną pozycję. Wiesiu, czy Ty kąpiesz Brysię, jest taka bielutka, jak mleko :)
• 

  krzysztof50

  25.05.2011 14:21

  Fajne zdjęcie....Ale nie wiem czy ta znajomość ma przyszłość przed sobą,bo Brysia wyraźnie zdenerwowana....
• 

  danusialuban

  26.05.2011 08:22

  Brysia pewnie jest zakochana w innym więc z tym jedynie może się przywitać...
  Piękna ta Twoja Brysia,bielutka i z charakterem....
  Pozdrawiam słonecznie a Brysię podrap ode mnie za uszkiem :))
• 

  sonitka

  26.05.2011 10:51

  Zabawa czy walka:)?
• 

  brabanta

  27.05.2011 00:10

  No wlasnie..Ja tez widze,ze Brysia nie jest zainteresowana partnerem:)
  tylko lapka i zegnaj Kocie..
  sliczna jest i to futro ma takie czysciutkie:)
  Pozdrawiam Wiesiu:)
• 

  vika38

  27.05.2011 16:33

  Dzięki za miłe komentarze. Nad każdym się zastanawiałam, i doszłam do wniosku, że kocia natura jest bardzo skomplikowana..
  Dla wyjaśnienia dodam, że ten kocurek jest przyjacielem Brysi z dzieciństwa
• 

  vika38

  27.05.2011 16:37

  Bawili się i rozrabiali, a potem ich drogi się rozeszły. Teraz spotykają się czasem na działce, i różne są ich relacje. Oczywiście, że się rozpoznały po półrocznym niewidzeniu, ale teraz tak się zachowują, jakby się droczyli ze sobą; a to on za nią pędzi, a ona ucieka, albo odwrotnie..
• 

  vika38

  27.05.2011 16:39

  Dodam jeszcze, że Tofik jest po sterylizacji, a Brysia na tabletkach antykoncepcyjnych, więc ta miłość jest raczej platoniczna; )
• 

  lissa

  28.05.2011 17:51

  Świetna scenka.
• 

  jovanka1

  28.05.2011 22:33

  No to wszystko wiadomo, bawią się w kotka i myszkę dzieciaki :)