12.01.2012 22:54
Oj, ten Czaruś, lubi się wspinać i jeszcze Ci na pewno nie jeden numer wywinie :) Ubaw jest, troszkę strachu, no i roboty przy takim akrobacie :)Gdyby nie moja fochowata Murka, to miałabym już dwie koteczki, niestety, Kinię musiałam oddać siostrze.
13.01.2012 08:54
zamaskowany jak partyzant:))
13.01.2012 10:16
Najpierw była ekscytacja wspinaniem się a potem zielony strach :))
13.01.2012 17:55
Ha,ha.ha...teraz dzięki Tobie i Czarusiowi wiem jakie strach ma oczy...
13.01.2012 21:43
super w tym gąszczu!;-)
13.01.2012 23:12
A przed czym/ kim tak uciekł na tego iglaka?
14.01.2012 12:25
Ijjn, on nie uciekał, po prostu z psoty tam skoczył, bo energia go rozpiera..
Nudzą się biedactwa w domu, chcą na działkę;
Pozdrawiam ))
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany!
Zaloguj się
12.01.2012 22:12
No i co teraz będzie.Ja dziś ściągałam kotka z drzewa bo też wyszedł ,a zejść nie umiał.fajnie z nimi masz.