Kilka dni w bajkowym świecie-to dla niektórych może przesada, ale w tym roku pogoda była jak nigdy i zrobić można było prawie wszystko.
Dzielę się więc tylko częścią mego zachwytu
To samo tylko z bliska 0 0
Podróż nocą też ma swoje uroki 0 0
Zejście z Gładkiego 0 0
Zejście z Gładkiego 0 0
Marek na Gładkim 0 0
Słowacja ze zbocza Gładkiego 0 0
Słońce wygląda zza Gładkiego 0 0
Walentkowy Wierch-tak blisko, a jednak za daleko-tego samego dnia musieliśmy schodzić, więc poczeka na inny raz 0 0
Gładka przełęcz widziana już prawie z Gładkiego 0 0
Nawisy na grani przełęczy 0 0
"strumyk płynie z wolna" reszta piosenki raczej już nie pasuje:) 0 0
Już z podejścia na Gładką przełęcz 0 0
Nasz cel - Gładki. Nie ma szlaku, ale przy dobrych warunkach dość spokojna wycieczka 0 0
To gdzie idziemy?? :) 0 0
Kolejny dzień-cel Gładki Wierch- na tafli jeziora. A mówią, że się nie da chodzić po wodzie:)) 0 0
Kozi Wierch tonący w prominiach zachądzącego słońca-już w trakcie zejścia ze Szpiglasowej przełęczy 0 0
Czarny Staw nad Morskim Okiem z grani. (W Tatrach mamy 3 Czarne Stawy) 0 0
Fragmenty Miedzianych widziane z grani w kierunku Szpiglasowego 0 0
0 0
Nawisy na północnych zboczach Miedzianego 0 0
Ostatni fragment grani kostura 0 0
Ostatni fragment grani kostura 0 0
Odpoczynek w górnej części Kostura Miedzianego-Emil 0 0
Kolejny rzut oka na Słowacje z nieco innej perspektywy 0 0
Tak nisko, a jednak tak wysoko 0 0
Przed wejściem w kolejny żleb 0 0
Na grani Kostura 0 0
Wejście na Kostur Miedzianego-nie ma szlaku więc nie polecam mniej doświadczonym 0 0
0 0
I znowu sokół 0 0
tak było dzień wcześniej 0 0
i akcja sokoła była 0 0
Po całym dniu ten widok też budził ciepłe uczucia 0 0
Trochę nasypało:) a nawet zasypało 0 0
Szczyty w promieniach zachodzącego słońca 0 0
A teraz z górki na pazurki-tyle, że się nie da bo deka wysoko 0 0