23.08.2007 01:04
Tja... Ten biedaczek sie zagubil i szukal swoich wlascicieli wzdluz calej ulicy. Strasznie sie balam, ze wpadnie pod jakies auto ale na szczescie, pojawila sie jego mala wlascicielka.
Cieplutko pozdr. :)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany!
Zaloguj się
22.08.2007 23:53
Gdzie idziesz kotku? No gdzie? Co tam jest ciekawego?