-Zapach siana-
Szliśmy przez wieczór jasny, jak włosy staruszki
Kopki siana były okrągłe, jak dziecinne piłki
Pachniały macierzanką, świeżym mlekiem
rumiankiem
Zapach łąką kołysał i niebem
Upadłam na siano z rękami rozrzuconymi do gwiazd
Zalśniły nade mną twoje oczy
czarne ciężkie jak grzech.
15.08.2006 23:03
-Zapach siana-
Szliśmy przez wieczór jasny, jak włosy staruszki
Kopki siana były okrągłe, jak dziecinne piłki
Pachniały macierzanką, świeżym mlekiem
rumiankiem
Zapach łąką kołysał i niebem
Upadłam na siano z rękami rozrzuconymi do gwiazd
Zalśniły nade mną twoje oczy
czarne ciężkie jak grzech.