Komentarze

• 

  videll

  03.03.2015 16:01

  To ja chcę żeby wakacje były zawsze !
• 

  dakron1

  04.03.2015 07:58

  Byłam pełna obaw przed pierwszą wizytą, nic nie wiedziałam o królikach.. wydawało mi się że będzie obgryzał wszystko i gubił bobki.. a tu takie miłe zaskoczenie..
  Fakt, że Ola wsadza go co 15 min do klatki jesli sam nie wskoczy, króliki duzo siusiają, na szczęście ten osobnik załatwia sie w kuwecie w klatce na koci piasek.
  W dotyku jest cudowny i taki kruchutki.. ciągle nie mogę się pogodzić z ty że nie wydaje dźwięków.. pełne zaskoczenia.
• 

  videll

  04.03.2015 09:34

  O proszę , pełna kultura ;)
  Ale pewnie i tak na swój sposób jest komunikatywny, i to w jaki sposób on się zaciekawia na tych ujęciach jest rozbrajające. Ja się w nim zakochałam !
• 

  dakron1

  04.03.2015 09:53

  Pierwszego dnia kiedy widział kota przed klatką spinał się w kuleczkę i nastawiał uszy do przodu, i po chwili nieruchomości tupał przednimi łapkami, tak że kot odskakiwał :)
  A jak nie pozwala mu się wskoczyć na łózko to tupie tylnymi.
  Największy hałas jest jak w klatce kładzie sie na bok, .. jakby tracił przytomnośc..łubudu i lezy jak długi na boku.. ma wtedy 50 cm długości.. ale jak usłyszy ze ktoś się zbliża, natychmiast sie podrywa.
  W kwestii futerka faktycznie koty wypadają jak zwierzaki szorstkowłose :D
  Ola jest 3 właścicielką Lolka, jak widac los królików nie jest łatwy. Bo jako jadrowcy chłopcy głównie.. bzykaja wszystko co podejdzie, więc pierwszą czynnością była kastracja. Teraz nie ma problemu z męskim szowinistycznym zachowaniem.
• 

  videll

  04.03.2015 16:14

  ha, ha czyli koty mogą czuć się też bezpieczne, przynajmniej ich nie będzie molestował ;)))
• 

  vika38

  06.03.2015 18:03

  Mądrala z tego Lolka ! Naprawdę nie wiedziałam nic o królikach, a to dopiero historia !