(przepraszam za jakość, ale to były niespodziewane sekundy)....przyleciał, zobaczył zawartość "kuchni"...
Zdjęcie wykonane: | 07.02.2009, 13:06 |
Aparatem | Canon, EOS 450D |
Przesłane | 09.02.2009 08:38 |
Szerokość | 1024px |
Wysokość | 709px |
Producent | Canon |
Model | EOS 450D |
Data zrobienia zdjęcia | 07.02.2009, 13:06 |
09.02.2009 08:48
Tu było bardzo niespodziewanie...mąż wystawił rękę z chrupkami w stronę mew, które latały w pobliżu, a tu zjawił się ON i były to sekundy...
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany!
Zaloguj się
09.02.2009 08:45
rewelacja....u mnie są strasznie płochliwe, wystarczy, że cień im mignie za oknem już ich nie ma!