Komentarze

• 20.05.2010 11:35

  Jest gorzej niż w 1997 :/
• 

  lesna-ania

  20.05.2010 11:41

  nie ma nawet połowy 97!!!! i dzięki Bogu, że teraz są bardziej myślący ludzie! pod wrocławiem wysadzają wały żeby woda nie doszła do wrocławia, we włocławku czyli niedaleko mnie wodę z tamy też ostro puszczają a i tak nie nadążają bo przyrost wody na wiśle
• 

  lesna-ania

  20.05.2010 11:46

  jest 10cm na godzinę i wiem, że już więcej wody nie przyjmą, jak się nie sprężą będzie tragedia, a tama stoi ile lat 40? i tyle lat się leją w rządzie o to czy stawiać drugą czy nie, niech poczekają jeszcze ze 40 jak piep...wtedy będzie dopiero płacz, mojej koleżanki tata pracuje na tamie włocławskiej i mam niestety obraz aż za dobry...:((
• 20.05.2010 12:09

  Może tam nie ma połowy 97. Południe kraju nie ucierpiało wtedy aż tak... Ten rok dla południa Polski jest zdecydowanie tragiczniejszy. Gdyby ludzie od 97 nabrali trochę rozumu, to by części z tego można było zapobiec. Ale władza nie od tego jest...
• 20.05.2010 12:40

  Najbardziej wkurzające jest to, że gdyby rokrocznie zwiększyć nakłady na zapobieganie takim sytuacjom, to część z ludzi nie straciła by swojego dorobku. Koszty usuwania skutków, wypłat odszkodowań jest pewnie większy. A ludziom można oszczędzić tragedii :/
• 20.05.2010 12:45

  Człowiek co chwilę chodzi oglądać o ile się woda podniosła, jak daleko sięga... Potem patrzy na prognozy w której nadal trąbią o deszczach. Ile poczyniono od ostatniej powodzi? Zdążyły nam się władze zmieniać parokrotnie, a syf pozostaje bez zmian. Wielce teraz jeżdżą i ze smutną miną słuchają jak ludzie płaczą. Jeden z drugim niech worki z piaskiem napełnia i układa teraz. Skończy się jak zawsze na obietnicach. Żałosne odszkodowania i do zobaczenia podczas kampanii wyborczej albo do następnej powodzi. Utworzy się konta pomocy dla powodzian i tradycyjnie tylko dzięki ludziom dobrej woli uda się coś zrobić. Nieważne że już i tak wszyscy pomagamy płacąc podatki...
• 

  stelka56

  20.05.2010 12:51

  Bożenko, dzięki piekne za dobre chęci ... dobra kobieta jesteś ... :))
  ja na szczęście mieszkam w takiej części miasta, gdzie taka woda nie dociera, ale 6km ode mnie dzieje się tragedia i wielkie nieszczęście; ludzie są uwięzieni w domach i czekają na
• 

  stelka56

  20.05.2010 12:53

  dostarczenie wody, chleba ... nie wszędzie te służby docierją tak jakby tego ludzie oczekiwali, ale na szczęście woda opada więc trzeba mieć nadzieję na lepsze ...
• 

  lissa

  20.05.2010 12:56

  Straszna ta woda ! Mnie uratował w tym roku skórę zbiornik w Świnnej Porębie.W roku 1997 rzeka przyszła do domu. Teraz dużo szkód zrobiły potoki i niedrożne rowy.
  Fakt, że nic się nie robi by coś zmienić gdy jest na to czas.
• 

  lissa

  20.05.2010 12:59

  Ale ogólnie teraz na południu jest gorzej niż w 1997r.