21.05.2016 21:24
Podeszłam do tego koziołka tak cicho, że początkowo nie zauważył mnie, a jak już zorientował się, że go obserwuję, to kichał, chrząkał, prychał, a nawet szczekał i pluł, aby mnie przestraszyć; zrobiłam sporo zdjęć - można by z nich zmontować historię tego spotkania (dodam, że w czasie tego spotkania zmuszona byłam wymienić jeszcze akumulator; mam takiego złośliwca, który "pada" w najciekawszym momencie.).
Świetna fota. Uważaj na takie sytuacje. Zwierzak może być niebezpieczny. Doświadczyłem próby ataku przez takiego jegomościa. Znajomy myśliwy powiedział mi że zwierzak powinien uciec a nie stawiać się. Jeśli nie ucieka a próbuje prychać/badź atakować/ może to świadczyć, że jest zarażony wścieklizną ... a to nie przelewki :)
A fota swietna jest I basta :)))
@ijjn: I całe szczęście, bo jest bardzo szybki .
21.05.2016 21:39
Swietna plenerowa fotka :-)
21.05.2016 21:53
Świetne spotkanie i fotka:)
21.05.2016 22:36
Bardzo dobre
21.05.2016 22:55
super
22.05.2016 22:02
Mnie też kiedyś " obszczekał" taki gość, ale szybko uciekł. Ten wygląda na wkurzonego na maxa !
Świetna relacja ze spotkania :-)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany!
Zaloguj się
21.05.2016 21:20
Przecudowne zdjęcie i spotkanie!!!