O co chodzi, przecież razem się zmieścimy

  • 10
  • 431

Inne zdjęcia użytkownika

Informacje o zdjęciu

Zdjęcie wykonane: 23.06.2016, 14:04
Aparatem NIKON, COOLPIX P520
Przesłane 30.10.2016 23:55

Dane EXIF

Szerokość 1920px
Wysokość 1440px
Producent NIKON
Model COOLPIX P520
Data zrobienia zdjęcia 23.06.2016, 14:04

Komentarze

  • 31.10.2016 06:58

    Świetne ujęcie !!! Bardzo śmiałe gołąbki ... lubią Cię :)

  • assa0112

    31.10.2016 08:44

    No proszę jedzą Ci z ręki:) Bardzo fajne ujęcie!

  • 31.10.2016 16:45

    Super, bardzo oswojone, albo głodne:)))

    • amika6

      31.10.2016 17:36

      @tans84: Takich siadających mi na rękę jest tyko 4 i kilkanaście, które jedzą z ręki jak kucnę. One nie do każdego podchodzą tak blisko. Wiedzą kto je karmi i poznają z daleka. Chociaż jak zmieniłam kurtkę to kilka dni trwało zanim znowu zaczęły mnie poznawać.
      Zaczęłam oswajać stado jak co raz któreś potrzebowało pomocy a ja złapać w siarkę wędkarską nie potrafiłam.
      Bezmyślni ludzie wyrzucają sznurki, nici, żyłki, psią sierść po czesaniu, a nawet ludzkie włosy. To okrutne pułapki dla gołębi, bo takie śmieci oplątują im nogi a one nie potrafią się z tego uwolnić. Taka pętla stopniowo się zaciska i usychają im łapki.
      Kiedyś z sąsiadką musiałyśmy użyć lupy by porozcinać żyłkę. w którą zaciśnięte były paluszki.

    • amika6

      31.10.2016 19:10

      https://youtu.be/O9SDxfiWZLU :(

    • 31.10.2016 21:05

      @amika6: Niektórzy ludzie są jak by bez serca w stosunku do zwierzątek
      nie tylko gołąbków, ja nawet nienawidzę "łowczych" tych od zabijania w lesie, nie uwierzysz, w życiu nie zabiłem nawet kury, jak widzę na ziemi spacerującego robaczka to omijam, już nie chcę wkręcać tematu aborcji bo różni ludzie, różne przekonania, wyznania, ale podobnie uważam.
      Pozdrawiam:))

    • 31.10.2016 21:16

      @amika6: Biedaczek jak by szukał, iż mu ktoś pomoże, chyba dwa dni temu oglądałem program o gołąbkach, i prowadzący nie pamiętam nazwiska ornitolog bardzo przestrzegał przed dokarmianiem gołębi, zwłaszcza w lecie w upały tylko woda nic więcej, zimą dopiero poniżej -20 stopni bo robimy im krzywdę pozbawiając samodzielnego poszukiwania żywności tuczą się stają się ciężkie, i w konsekwencji umierają, ja nie znam się ale może i ma rację, nas nie było, a one fruwały:))

    • amika6

      31.10.2016 22:58

      @tans84: Takie poglądy były słuszne lata temu, teraz to tylko na terenach podmiejskich i wiejskich mają swoje uzasadnienie. No bo jakim cudem ziarnojady znajdą wystarczającą ilość pokarmu na trawnikach systematycznie strzyżonych 'na jerzyka".
      Niestety to my, ludzie, drastycznie ograniczamy ptakom (i nie tylko) możliwość samodzielnego zdobywania pokarmu dlatego należy się im nasza pomoc.
      Żeby nie było, że ta moja pomoc może im tylko zaszkodzić dodam, że pokrojony chleb to tylko dodatek i wabik do zdjęć. normalnie dostają ode mnie różne ziarna. Zresztą latem to tylko taka przekąska, solidnie dokarmiam tylko w zimnym okresie.
      Wodę do picia dostają cały rok, a latem w upały czasem robię im kałuże na alejkach by mogły się do woli wypluskać :)

    • amika6

      31.10.2016 23:07

      @tans84: Tego czarnego gołębisia udało mi się złapać (w ręce) dopiero po prawie 2-óch m-cach. Niestety wtedy miał już przykurcz "paluszków", to było dużo za późno. Wczesną jesienią jeszcze go widywałam ale zimy nie przeżył.

    • 01.11.2016 13:49

      @amika6: Wiesz ja nie znam sie za bardzo na dokarmianiu zwierzątek, tak słyszałem w telewizji, jak im rok temu na parapecie podsypałem kaszki miałem ich co chwilkę, jak przestałem, od roku nie odwiedzają mnie, mieszkam na ósmym piętrze, Ty widzę jesteś w tym bardzo dobrze obeznana. Pozdrawiam.

    • amika6

      01.11.2016 20:37

      @tans84: Bo to bardzo pojętne ptaki :i szybko uczą się gdzie warto zaglądać i kto przyjaciel a kto wróg :) .
      Ten czarnuszek przylatywał do mnie na parapet jak po wypuszczeniu na wolność karmiłam swojego wychowanka Gucisia. Wtedy jeszcze i miał tej spętanej nóżki.
      Potem, już w parku, zawsze pojawiał się jak nawoływałam Gucia, jadł razem z nim z ręki ale był zbyt czujny i nie potrafiłam go złapać . Miałam wtedy mało czasu na spokojne zaprzyjaźnianie się i byłam chyba zbyt ostrożna, bardzo tego żałuję.
      Teraz jestem mądrzejsza (chyba ;) ), nożyce stale noszę przy sobie, sypię niewielką ilość karmy i jak się kłębią pod nogami, przygniatam delikwenta do ziemi i już go mam. Potem tylko szmatka na głowę by się zbytnio nie stresował i operacja uwalniania łapek.

    • vika38

      01.11.2016 22:33

      @amika6: Podziwiam Twoje zaangażowanie w ratowanie łapek gołąbków, no i karmienie; ależ to inteligentne bestie, że poznają człowieka ! W żadnym razie nie możesz wkładać nowej kurtki, gdy idziesz je karmić :-))

    • amika6

      01.11.2016 22:40

      @vika38: Dziękuję za miłe słowa :) ale nie mam wyboru, to zmieniająca się aura mnie do tego zmusza :)
      Uratowane łapki to dla nich szansa na przeżycie ...
      Ps. wróble i synogarlice też mnie poznają :) :)

    • vika38

      04.11.2016 00:59

      @amika6: Jeszcze raz tutaj zajrzałam, bo jakoś sen mnie nie chce dopaść i szukam ... nie, nie tematu.. po prostu temat mnie szuka. a to jest temat rzeka .. czy dokarmiać zwierzęta które już jakby zostały udomowione ? Niektórzy ( znam takich ) twierdzą, że kota nie trzeba karmić, bo on się sam wyżywi.. przecież został udomowiony po to żeby myszy łowić .. hmmm, szkoda mówić. Co do gołębi, to ja też myślę, że chleb, bułki i różne chrupki i chipsy raczej im nie służą, ale i to nauczyły się zeżerać, bo co innego mogą ? Oczywiście ziarno jak najbardziej wskazane...
      Pozdrawiam Cię serdecznie !

  • 31.10.2016 17:29

    Cudna seria zdjęć! Tytuły fotek - bezcenne! :)))

  • 31.10.2016 22:50

    Fajniaste :))

  • lissa

    01.11.2016 19:12

    Piękny kadr

  • asia1766

    01.11.2016 21:59

    Przesympatyczne :)))

  • keteim1

    03.11.2016 18:54

    Na pewno to miłe przeżycie:)

    • amika6

      03.11.2016 19:10

      @keteim1: Bardzo miłe :)
      Teraz staram się tego unikać, bo często mają bardzo brudne łapki, więc dla odmiany próbują na głowie mi przysiąść :)

Aby dodać komentarz musisz być zalogowany!

Zaloguj się