Komentarze

• 18.07.2009 20:59

  Czy tylko na nią? :P
• 

  eurb

  18.07.2009 21:03

  no wiesz :)
  W sumie to fajnie tak razem w plener się wybrać, niestety to tylko na urlopie tak dobrze bywa :D
• 

  eurb

  18.07.2009 21:29

  u nas to obciążenie genetyczne - najstarszy syn też z aparatem lata po świecie :D
• 

  jovanka1

  19.07.2009 11:15

  Masz fajną rodzinkę:) Mój mąż tego bzika nie ma, to mi chociaż kawę robi, a potem znosi kubki z ogrodu, zawiezie w plener, wynajduje ciekawe obiekty, np nadgryzionego żuka, albo zasuszona żabę :P I też jest wesoły:) Pozdrowiam miłą parę :D
• 

  eurb

  19.07.2009 13:09

  dopóki nie kupiliśmy drugiego aparatu mój mąż też rzadko aparat w ręce miał (bo ja go z rąk nie wypuszczałam :P)
• 19.07.2009 18:45

  No ja skądś to znam :) Tylko potem najgorzej jest jak się wróci ze wspólnej sesji i jest mnóstwo tych samych zdjęć... Dobrze że mamy inne sprzęty, bo by ktoś o plagiat podejrzewał :P
• 

  eurb

  19.07.2009 19:09

  snapshot dokładnie, staramy się selekcję robić, żeby nie było :P, chociaż są fotki, które jednak się powtarzają u niego i u mnie bo nie dało się konsensusu osiągnąć :))
• 

  stelka56

  23.07.2009 09:49

  ha ha ... ja też tak mam ... obydwa aparaty noszę zawsze przy sobie ... na wypady w plener zabieramy jeszcze kamerę ... a to, że zdjęcia się powtarzają to na dzisiejsze czasy żaden problem, kasujesz i po sprawie; tylko, że mi zawsze szkoda i nie kasuję ... trzymam wszystkie ...