do tej pory fotosik traktowałam jedynie jako narzędzie do przerabiania zdjęć do psiego forum, nawet mi przez głowę nie przeszło, że ktoś je ogląda a tym bardziej że mógłby zainteresować się jakimś psiakiem....
a jednak może być to jakaś forma reklamy tych biduli, dziękuje za podpowiedz :)
postaram się pod każdym zdjęciem opisać psa
a teraz tylko wspomnę że praktycznie wszystkie łapciuchy są ze schroniska niedaleko Zgorzelca
13.01.2010 16:18
do tej pory fotosik traktowałam jedynie jako narzędzie do przerabiania zdjęć do psiego forum, nawet mi przez głowę nie przeszło, że ktoś je ogląda a tym bardziej że mógłby zainteresować się jakimś psiakiem....
a jednak może być to jakaś forma reklamy tych biduli, dziękuje za podpowiedz :)
postaram się pod każdym zdjęciem opisać psa
a teraz tylko wspomnę że praktycznie wszystkie łapciuchy są ze schroniska niedaleko Zgorzelca