Jerzyk znaleziony w piwnicy - opiekowałam sie nim 3 dni. Potem trafił do Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Chełmie, tam nabrał sił i wrócił na wolność #Jerzyk #ptaki
Zdjęcie wykonane: | 09.07.2006, 08:47 |
Aparatem | Canon, PowerShot A610 |
Przesłane | 03.07.2012 08:45 |
Szerokość | 800px |
Wysokość | 537px |
Producent | Canon |
Model | PowerShot A610 |
Data zrobienia zdjęcia | 09.07.2006, 08:47 |
26.11.2014 20:04
Dziękuję bardzo :)
W ubiegłym roku samodzielnie wychowałam jerzyka nielota https://www.youtube.com/watch?v=Flg1BSsr4F0&list=UU6W5sTCqOm351uvDfBzCduw ,
a w tym roku młodzika gołębia https://www.youtube.com/watch?v=qB612hxM6vw&list=UU6W5sTCqOm351uvDfBzCduw
26.11.2014 20:15
Duze slowa uznania.
26.11.2014 20:36
Wspaniały , młody pogromca komarów :)))
26.11.2014 21:11
Gratuluję, nie jest łatwo wychować pisklę.
26.11.2014 23:25
Dziękuję za miłe słowa :)
Przede wszystkim to było bardzo czasochłonne i trochę stresujące czy dam radę. Towarzyszyły mi nawet w pracy :) bo trzeba je było często karmić i wszystko osłaniać przed zabrudzeniem. No i jeszcze pilnować przed kotami (a mam je i w domu i w pracy).
Najprzyjemniejsza była nauka fruwania i na koniec satysfakcja, że się udało i że wróciły na wolność.
Mam nadzieję, że jerzyk nabrał wprawy w łapaniu owadów i dał radę dolecieć do Afryki.
Gołąb Gucio poradził sobie doskonale. Jeszcze na początku października reagował na wołanie i podchodził jeść mi z ręki. Teraz już nie, a ja nie potrafię go rozpoznać wśród miejscowego stada.
Ma bardzo typowe upierzenie i tylko po różnokolorowych pazurkach go poznawałam. Rano, przed pracą nie mam czasu na dłuższe obserwacje, a gdy wracam już jest za ciemno i gołębie śpią.
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany!
Zaloguj się
26.11.2014 17:28
Duże brawa za uratowanie tego jerzyka....!