To dla WAS jestem
To dla Was żyje
To dla Was oddycham
To o Was myślę
To Wy jesteście moimi przyjaciółmi.
Nie jestem samotna, chociaż czasami cisza gra po kątach.
śpię i śnię o życiu po życiu,
o snach w przestrzeni.
Jesteście dla mnie
jak gwiazdy na ziemi
jak drzewa na niebie
jak statek w przestrzeni
jak szybowiec na ziemi.
Pamiętajcie, że nigdy Was nie zapomnę.
Zostawię w marzeniach piękne chwile,
zapomnę smutki wzloty i upadki.
Kiedyś znów się spotkamy,
wspomnimy młodzieńcze lata,
westchniemy w ciszy i znów zapomnimy.
Gwiazdy powrócą na niebo,
drzewa na ziemię.
Już nie będziemy dziećmi!
Ale ja kiedyś znajdę WAS,
znajdziemy wspólne zapomniane chwile,
zapomnimy o przyszłości,
Odejdziemy od samotności,
ale także zagubimy się w przeszłości.
Lecz ja nie pozwolę Wam się bać
znów spróbujecie mi zaufać.
Każdy sam na swój sposób.
Życie nabierze kolorowych barw.
A my patrząc w przeszłość, teraźniejszość i przyszłość
Uśmiechniemy się do siebie
i odejdziemy każdy sam,
w cieniach starych drzew.
I obudzę się i zasnę znowu,
Żeby ponownie to przeżyć.
----
Taka mała rozkmina...
09.08.2007 16:58
SEN PRZYJAŹNI
To dla WAS jestem
To dla Was żyje
To dla Was oddycham
To o Was myślę
To Wy jesteście moimi przyjaciółmi.
Nie jestem samotna, chociaż czasami cisza gra po kątach.
śpię i śnię o życiu po życiu,
o snach w przestrzeni.
Jesteście dla mnie
jak gwiazdy na ziemi
jak drzewa na niebie
jak statek w przestrzeni
jak szybowiec na ziemi.
Pamiętajcie, że nigdy Was nie zapomnę.
Zostawię w marzeniach piękne chwile,
zapomnę smutki wzloty i upadki.
Kiedyś znów się spotkamy,
wspomnimy młodzieńcze lata,
westchniemy w ciszy i znów zapomnimy.
Gwiazdy powrócą na niebo,
drzewa na ziemię.
Już nie będziemy dziećmi!
Ale ja kiedyś znajdę WAS,
znajdziemy wspólne zapomniane chwile,
zapomnimy o przyszłości,
Odejdziemy od samotności,
ale także zagubimy się w przeszłości.
Lecz ja nie pozwolę Wam się bać
znów spróbujecie mi zaufać.
Każdy sam na swój sposób.
Życie nabierze kolorowych barw.
A my patrząc w przeszłość, teraźniejszość i przyszłość
Uśmiechniemy się do siebie
i odejdziemy każdy sam,
w cieniach starych drzew.
I obudzę się i zasnę znowu,
Żeby ponownie to przeżyć.
----
Taka mała rozkmina...
=) =*