Dokarmianie dzików i saren.

  • 0
  • 2853

Inne zdjęcia użytkownika

Informacje o zdjęciu

Zdjęcie wykonane: 05.12.2009, 14:48
Aparatem Samsung, Digimax S600 Kenox S600 Digimax Cyber
Przesłane 06.12.2009 01:28

Dane EXIF

Szerokość 1920px
Wysokość 1440px
Producent Samsung
Model Digimax S600 Kenox S600 Digimax Cyber
Data zrobienia zdjęcia 05.12.2009, 14:48

Komentarze

  • lesna-ania

    09.12.2009 10:01

    osobiście nie popieram tego dokarmiania...

  • stasia1958

    09.12.2009 17:52

    Aniu, dlaczego?

  • lesna-ania

    09.12.2009 19:14

    szczerze? zawsze mnie uczyli, że nie należy dokarmiać dzikich zwierząt, powoli na własnej i sąsiadów skórze poznaje się, iż ci co mnie uczyli mieli rację, zwierzęta dzikie powinny dbać o swoj byt samodzielnie, ponieważ karmiąc je one zatracają swój instynkt samozachowawczy, podchodzą coraz bliżej gospodarstw, przestają bać się ludzi, psów, aut...jest to niebezpieczne nie tylko dla nich, dla ludzi też. Moge Ci wymieniać przykłady jak dokarmiane dziki zniszczyły sąsiadom pola uprawne w poszukiwaniu właśnie żarełka, które to litościwe osoby wyrzucały , mogę wymienić tu nawet własne stawy zaorane jesienią i wiosną, po groblach nie szło chodzić, ojciec nawet kiedyś sam był w strachu jak taki ładny dziczek wszedł nam do garażu kiedy jeszcze mieliśmy gospodarstwo i tam stały worki z ziarnami...jak sarny kaleczyły się o ogrodzenia w poszukiwaniu jedzenia,wybacz, ale lepiej naturę zostawić w spokoju, ona najlepiej wie co robi, nie upiększymy jej, nie pomożemy na siłę, a możemy tylko zaszkodzić .

  • stasia1958

    10.12.2009 01:58

    Leśna - Aniu! Może masz rację, ale ja wychodzę z założenia, że człowiek naturze zrobił tyle zła, że powinien pomagać gdzie i tylko jak może. Sąsiadka wysypuje obierki i jabłka w niby zagajniku, na "polach wodnych", przed wałowych. Od 1997r. wyrosło tu kilkanaście drzew igłowych i parę sosen. Pola są nie uprawiane, więc co te zwierzęta maja jeść? Przykro mi, ale takie jest moje zdanie. Pozdrawiam, pa stasia

  • lesna-ania

    10.12.2009 09:48

    Dobra to nie lepiej pomagać właśnie tym zwierzętom, którym ludzie zrobili krzywdę? mało jest tego po schroniskach? w pseudo hodowlach, gospodarstwach, konie ,które tak ludziom przez wieki służą trafiają na rzeź w masakrycznych warunkach, a mało jest idiotów którzy pod naszymi oknami znęcają się nad zwierzętami- tu powinniśmy pomagać a nie intgerować na siłę w naturę która sobie da rade :)) pozdrówka :-***

  • lesna-ania

    10.12.2009 09:49

    a dzik ryje po polach za robalami to nie ma zmartwienia :))

  • stasia1958

    10.12.2009 12:22

    Leśna-Aniu. Rozumiem Twoje rozgoryczenie. Sama jestem wściekła na ludzi, którzy zwierzę traktują gorzej niż rzecz. Ubolewam nad losem zwierząt. Płaczę, bo jestem prawie bezsilna. Mam dwa psy ze schroniska. Czarek ma 10 lat i jest z nami od 4 lat. Diuna ma cztery lata a jest z nami 2. Chciałabym wziąć ze schroniska 2 kotki (panie), ale boje się o ptaki. Jak to pogodzić? O koniach nie wspominaj, to przerażające. Człowiek jest najgorszą istotą na Ziemi. Co roku wysyłam do Schroniska dla Koni 100 zł. to samo dla schroniska dla zwierząt w Opolu. Przez rok darowizn mam na 400-500 zł. Wiem , że to kropla w morzu potrzeb, ale choć tyle mogę im z siebie dać. Przerażające jest jak ludzie trzymają psy na grubych, ciężkich łańcuchach, w nieocieplonych, dziurawych budach, w małych klatkach... Strach, przerażenie, bezmyślność. Już dwa razy zgłaszałam sprawę na policje o znęcaniu się nad zwierzętami. Raz rzucono w okno kamieniem. Nie raz miałam głuche telefony...Pomagam jak umiem. To wszystko.
    ps. nie wiedziałam, że dziki ryją za robalami, myślałam, że zajadają się jakimiś korzonkami - ciągle sie czegoś nowego uczę. Pozdrawiam.

  • lesna-ania

    16.12.2009 10:22

    co do koni...wszystkim psycholom znęcającym się nad zwierzętami polecałabym obejrzeć zdjęcia z transportu koni, z rzeźni, tu na fotosiku jest kilka osób robiących zdjęcia ze schroniska dla psów i kotów, jest też dziewczyna pracująca jako wolontariuszka w tarze...nawet dwie dziewczyny...pokazują zdjęcia od wyciągnięcia koni z przyczep po ich całkowite wyleczenie :)) nawet zaproszenie mam tylko kasy wciąż brak :((

  • stasia1958

    16.12.2009 12:05

    Ja, czyli Henry, bo zawsze wysyłam na jego imię, dostał ze schroniska Tara podziękowanie "od koni" uratowanych od podróży na rzeź Dostaliśmy też film video z transportu .... Raz go tylko oglądnęłam. Potem ryczałam jak wół. Serce pęka z bólu. Dlaczego człowiek jest taki okrutny i bezlitosny. Teraz w Japonii wybito mnóstwo delfinów, niby do zjedzenia, a tak naprawdę dla kasy. Teraz liczy się ilość, ilość, ilość. Obżeramy się mięsem na prawo i lewo, potem chorujemy i umieramy z ... przejedzenia!!! Bo jemy bardzo niezdrowo!

  • krzysztof50

    16.12.2009 14:57

    Z dużym zainteresowaniem czytałem Twoje i lesnej-ani wypowiedzi o dokarmianiu dzików,koniach i zwierzętach w schroniskach....to wszystko prawda,czasem okropna.Ja dość podejrzliwie patrzę na dokarmianie zwierząt przez myśliwych [ czym bardzo się szczycą] ....dokarmiać np.sarnę zimą,by za parę miesięcy było do czego strzelać...coś tu bardzo niefajnego widzę.Duży szacunek dla Ciebie za tę pomoc schroniskom....

Aby dodać komentarz musisz być zalogowany!

Zaloguj się