DIABLAK - ZIMĄ

Ale jednak :) Wrócimy. 0 0

Długie wstawanie 0 0

Tym razem poślizg niekontrolowany 0 0

Z Przełęczy Brona poprostu spadliśmy. 0 0

Odwrót 0 0

Widoczność spada z minuty na minutę. Na czery tyczki trzy leżą 0 0

Kościółki i Lodowa przełęcz za nami 0 0

Jest zimno, porwisty wiatr przenika do szpiku. 0 0

Nie będzie łatwo. 0 0

Tu pod osłoną jeszcze drzew. 0 0

Przełęcz Brona. Zdjecie rękawic powoduje pierwszy szok. 0 0

Momentami miałem ochotę użyć zębów. 0 0

Bardzo wyczerpujący odcinek. Nieprzemyślany ruch powodował cofnięcie sie o 10 kroków wstecz. 0 0

Przed nami Przełęcz Brona. 0 0

Sympatyczny "gospodarz" schroniska na Markowych Szczawinach. 0 0

Po godzince lajtowej wspinaczki schronisko. 0 0

Kolista Polana. 0 0

Trzymamy sie szlaku. 0 0

Jak w parku. 0 0

Mała zmiana szlaku 0 0

Nazajutrz startujemy z Zawoji Markowa. 0 0

W karczmie zawojskiej. 0 0

Na szczyt. 0 0