Fotografowanie sztucznych ogni jest jednym z najtrudniejszych zadań dla początkującego fotografa. Zazwyczaj zdjęcie jest albo za ciemne albo zdecydowanie za jasne. Jakie metody zastosować, by uzyskać zadowalający efekt?
Jedną z pierwszych rzeczy, która powinna zostać przygotowana przed sylwestrowym fotografowaniem to statyw. Chcemy przecież podobnie jak w przypadku świateł samochodów zarejestrować ruch poruszającego się oraz świecącego elementu. Fotografować będziemy więc na długich czasach naświetlania. W tej sytuacji znowu warto jest pamiętać o pilocie do zdalnego wyzwalania migawki, by mieć pewność, że aparat się nie poruszy.
Podobnie jak przy fotografowaniu gwiazd, warto jest wybrać ciekawe miejsce, by nie sprawić, że na naszym zdjęciu będą widoczne wyłącznie kolorowe plamy (takie zdjęcie mogłoby być wykonane przecież w każdym miejscu na ziemi, a ciekawsza byłaby pamiątka z tego miejsca, gdzie się znajdujemy). Warto ustawić się tak, by w kadrze pojawiły się jakieś charakterystyczne budowle, miejsca, przyroda itp. Przemyśl wcześniej, gdzie chcesz się ustawić oraz dowiedz się, z którego miejsca będą wypuszczane fajerwerki, by później nie tracić czasu na przemieszczanie się z całym sprzętem. W końcu pokazy trwają zwykle tylko kilka minut.
Jeżeli mamy wybór to lepiej będzie użyć obiektywu szerokokątnego, by zmieścić w kadrze jak największy obszar. Warto również ustawić jak najmniejsze ISO, by cyfrowy szum nie był widoczny na ciemnym tle nieba. Ostrość powinna być jak najbliższa nieskończoności, ponieważ unikniemy wtedy nieostrości - nie mamy przecież metody na to, jak ustawić ją na obiekcie, który pojawi się na niebie dopiero po wciśnięciu spustu migawki.
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany!
Zaloguj się