Zastanawiacie się, kiedy zdecydować się na sesję ślubną: podczas wesela czy umówić się z fotografem na inny termin? Każde z tych rozwiązań ma swoje wady, my pomożemy wam wybrać to optymalne dla was.
Sesja ślubna w dniu wesela: wady i zalety
Jeśli planujecie sesję w tym samym dniu, w którym bierzecie ślub, możecie być pewni, że zostaną uwiecznione emocje, które towarzyszą wam podczas zaślubin. Para młoda jest zwykle tego dnia niezwykle podniecona i te emocje są później nie do odtworzenia, dlatego zdjęcia będą naprawdę wyjątkowe.
Taka sesja to również oszczędność – nie musicie ponownie umawiać się do makijażystki i fryzjera na odtworzenie looku z dnia ślubu. Co ważne, wasze stroje są świeże, noszone po raz pierwszy. To szczególnie istotne w przypadku sukienki, która być może będzie wymagała prania chemicznego po weselu.
Jeśli chcielibyście na fotografiach umieścić również rodziców czy drużki, o wiele łatwiej jest zabrać ich ze sobą wprost z wesela na sesję niż umawiać na inny termin.
Niestety sesja w dniu ślubu to minimum dwie – trzy godziny nieobecności na własnym weselu. Zwykle para wyjeżdża do sesji po obiedzie i pierwszym tańcu, by złapać jeszcze popołudniowe słońce. Nie bez znaczenia jest pośpiech, który towarzyszy takiej sesji – parze zależy, by skończyć ją możliwie szybko i wrócić do gości, którzy przecież oczekują na najważniejsze osoby tego dnia.
Ze względu na potrzebę pojawienia się na weselu nie możecie również decydować się na sesję zbyt daleko od sali weselnej oraz musicie zrezygnować z wielu pomysłów, m.in. tej, podczas której niszczycie swoje stroje. Warto zainspirować się również zdjęciami, jakie prezentują fotografowie na portalu fotograf-wesele.pl
Sesja ślubna po terminie wesela – tak czy nie?
Sesja po dniu ślubu jest częściej wybieranym wariantem przez pary młode. Dlaczego? Przede wszystkim: możemy przez kilka godzin skupić się tylko na ujęciach i przetestować różne pomysły i pozy. Nikt nas nie pospiesza, nie stresujemy się, że na sali czekają pozostawieni goście.
Panny młode mogą sobie pozwolić na mocniejszy makijaż. O ile makijaż w dniu ślubu musi być zarówno fotograficzny, jak i uroczysty, o tyle na sesji fotograficznej możemy postawić na mocne konturowanie, dłuższy model sztucznych rzęs i intensywniejszy kolor ust.
Dużym plusem jest też możliwość zrealizowania nawet najbardziej szalonych pomysłów na sesję, na przykład na szczycie ulubionej góry, nad morzem czy podczas wyprawy terenowej. Nie musimy się obawiać ubrudzenia strojów ani popsucia fryzury.
Najważniejszym minusem sesji ślubnej kilka dni po uroczystości są koszty. Musimy ponownie zapłacić za fryzurę i makijaż, a także doliczyć kolejne pranie sukni i garnituru. Często też fotograf planuje sesję w dniu roboczym, ponieważ weekendy zajmują mu śluby – koniecznością jest więc dodatkowy dzień wolny w pracy. Jeśli na części zdjęć chcieliśmy umieścić również świadków czy drużki, może być problematyczne zebranie wszystkich osób, zwłaszcza, jeżeli będą zmuszone wziąć również urlop z pracy.
Niezależnie od tego, na który wariant się zdecydujecie, mamy dla was kilka podpowiedzi. Przede wszystkim panna młoda powinna zabrać ze sobą chusteczki matujące, puder oraz szminkę, by w razie ewentualnej potrzeby dokonać szybkich poprawek. Warto również zabrać patyczki kosmetyczne i chusteczki higieniczne, którymi można przetrzeć np. buty, gdyby się zabrudziły. Postarajmy się również mieć przygotowane kilka propozycji od siebie lub swoją wizję, już omówioną wcześniej z fotografem – dzięki temu sesja przebiegnie szybko i sprawnie.